Caroline Markolin wyjaśnia mechanizm powstawania raka i innych chorób, mówi o biologicznych prawidłowościach zachodzących w naszych organizmach (o naszych wrodzonych zdolnościach samoleczenia), w oparciu o 5 Praw Natury odkrytych przez dr Ryke Geerda Hamera.
(Z racji technicznych problemów ze wstawieniem całych filmów, zapodaję tylko linki)
Miłego oglądania.
Część 1: https://www.youtube.com/watch?v=PpzutY55rHU#t=12
Część 2: https://www.youtube.com/watch?v=YyXplMR2TYc
Część 4: https://www.youtube.com/watch?v=Bek6oGZUuvM
Część 5: https://www.youtube.com/watch?v=4QYN_TXxA34
Część 6: https://www.youtube.com/watch?v=fw4DGimaNCw
Część 7: https://www.youtube.com/watch?v=oFCb2WLQezY
Doktor medycyny Ryke Geerd Hamer urodził się w roku 1935 w Niemczech. Po ukończeniu studiów medycznych zdał egzamin lekarski oraz… teologiczny. Ożenił się i doczekał córki oraz syna Dirka, który odegrał szczególną rolę w jego życiu. Doktor pracował w klinikach uniwersyteckich i uzyskał specjalizację w zakresie interny. Prowadził wspólnie z żoną gabinet lekarski, pracował też nad wieloma wynalazkami. Do sierpnia 1978 roku w ustabilizowanym życiu rodziny, poza przyjściem na świat drugiego syna i drugiej córki, nie wydarzyło się nic szczególnego. Tragedia rozegrała się w sierpniu 1978 roku – syn doktora, Dirk, został postrzelony i zmarł po czteromiesięcznej walce ze śmiercią. W następstwie tego wydarzenia doktor Hamer przeżył – co uświadomił sobie trzy lata później – konflikt typu utraty, który objawił się u niego zachorowaniem na nowotwór jądra. Nazwał później szok, który przeżył w momencie utraty syna, Zespołem Dirka Hamera. Wydarzenia jak to, które stało się udziałem doktora, zwykle dotykają nas zupełnie nieoczekiwanie, kiedy nie jesteśmy na nie przygotowani. Są one dla organizmu biologicznym szokiem konfliktowym. Już wówczas, w roku 1978, doktor Hamer podejrzewał, że jego zachorowanie powiązane jest z przeżyciem, które go dotknęło. Pracując nad tym fenomenem, odkrył Żelazne Reguły Raka, które są epokowym odkryciem dla całej medycyny. W październiku 1981 roku ogłosił swoje rewelacje w pracy habilitacyjnej: "O Zależnościach pomiędzy Psychiką i Powstawaniem Nowotworu". Uniwersytet w Tübingen odrzucił pracę doktora bez sprawdzenia prezentowanych w niej tez. W roku 1985, w wyniku żalu po stracie syna, umarła żona doktora, a w rok później zostało wszczęte przez Izbę Lekarską postępowanie odbierające doktorowi prawa do wykonywania zawodu. Powodem było niewyrzeczenie się Żelaznych Reguł Raka i nienawrócenie się na zasady medycyny akademickiej. Zakazano doktorowi prowadzenia także jakiejkolwiek działalności naukowej. Mimo to, nie posiadając wystarczających środków finansowych i medycznych, doktor kontynuował badania, zbierał materiały naukowe.
W roku 1987 doktor Hamer rozszerzył swój system, na podstawie obserwacji około 10 tysięcy przypadków chorobowych, na Cztery Prawa Biologiczne, którym podlegają wszystkie zachorowania. Kilka lat później powiedział o swoim odkryciu w niemieckiej telewizji i otworzył szpitale dla swoich pacjentów. Kilkakrotnie były one zamykane pod naciskiem urzędów, sądów, prasy oraz organizacji mających na celu pomoc chorym na raka. Pacjenci zostali dosłownie „wysadzeni” na ulicę. Wszelkie petycje i prośby ze strony chorych o oficjalne zbadanie Nowej Medycyny pozostawały bez odzewu, albo były zwracane z dopiskiem: sprawa wykracza poza kompetencję urzędu. W 1986 roku Uniwersytet wyrokiem sądowym, został zobowiązany do przeprowadzenia obrony pracy habilitacyjnej. Mimo tego wyroku, zwleka z tym do dnia dzisiejszego.
W 1989 podczas zjazdu lekarzy w Monachium zostaje ponownie przeprowadzone badanie dotyczące potwierdzenia słuszności Żelaznej Reguły Raka na przykładzie nieznanych doktorowi Hamerowi, 27 pacjentów. Rezultat: 100% zgodności we wszystkich przypadkach. W tym samym roku miały miejsce kilkakrotne próby umieszczenia doktora w zakładzie psychiatrycznym pod pozorem paranoi oraz manii prześladowczej. Natomiast interpelacja dotycząca ponownego rozpatrzenia sprawy sądowej została odrzucona z uzasadnieniem: "Dr Hamer wzbrania się przed badaniem psychiatrycznym".
W 1990 roku powstało Centrum dla Nowej Medycyny w Austrii. Podczas konferencji lekarskiej 17 lekarzy przeprowadziło ponownie, na przykładzie nieznanych doktorowi pacjentów, weryfikację Żelaznej Reguły Raka. I znów: rezultat: 100% zgodności we wszystkich przypadkach.
dr Hamer i Caroline Markolin wiosną 2000r |
Dr Hamer poddaje się badaniu psychiatrycznemu. Orzeczenie brzmi: "Jego czyny są konsekwentne i logiczne. Jeżeli domaga się innej diagnostyki oraz innego niż dotychczas sposobu leczenia, to w oparciu o analizy i badania bazujące na historii rozwoju, których podstawowe pojęcia wywodzą się z medycyny szkolnej. Nie stwierdzam u niego żadnych objawów paranoi".
W następnych latach następuje cała seria badań przez różnych lekarzy i w różnych klinikach medycznych. Generalnie wniosek jest jeden: Prawdopodobieństwo, że prawidłowości Nowej Medycyny pod względem ściśle naukowej weryfikacji zreprodukowania są prawdziwe, trzeba oszacować bardzo wysoko.
Pacjenci ślą listy do Prezydenta Austrii, aby zbadać Nową Medycynę. W 1995 roku ma miejsce przypadek Olivii, który wzbudza wielkie zainteresowanie prasy. U ośmioletniej dziewczynki lekarze stwierdzają guza, ale rodzice dziecka odrzucają chemoterapię i zwracają się o pomoc do doktora Hamera. Grozi im to utratą praw rodzicielskich, dlatego uciekają z Austrii. Mimo pisemnej obietnicy władz, że bez ich zgody po powrocie do kraju nie będą podjęte żadne kroki medyczne, Olivia zostaje przymusowo, wbrew woli rodziców, poddana chemoterapii. Rodzice zostają skazani na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu. Punktem kulminacyjnym prześladowań doktora Hamera przez władze medyczne, było jego aresztowanie oraz pobyt w więzieniu w Kolonii. Mimo że akt oskarżenia był farsą, doktor odsiedział w celi 9 miesięcy. W 1998 Uniwersytet w Tarnawie na Słowacji podjął się zweryfikowania Nowej Medycyny.
Autor strony internetowej o doktorze pisze, że Nowa Medycyna jest jednym z największych odkryć ostatnich stuleci.
Jest ono porównywalne z odkryciem Mikołaja Kopernika, a jego konsekwencje wykraczają daleko poza ramy medycyny. Nowa Medycyna jest kluczem do nieznanych nam jeszcze dziedzin naszego ziemskiego życia. Jest wspaniałym pomostem do życia duchowego. Uświadamia nam, jak bardzo błędne jest obecnie powszechnie panujące rozumienie pojęcia choroby. Żeby zrozumieć istotę Praw, które opisuje NM, należy całkowicie zmienić sposób myślenia. Albo, po prostu przywrócić sposób myślenia, jaki funkcjonował przed kilkuset laty. W owym czasie traktowano człowieka całościowo: ciało, psychika i dusza. Żaden lekarz nie jest w stanie pacjenta uzdrowić, jeżeli w samym pacjencie nie dojdzie do wewnętrznych zmian. Sam pacjent jest odpowiedzialny za swój stan zdrowia i tylko on może spowodować, że organizm całkowicie się zregeneruje.
Nowa Medycyna z jej pięcioma biologicznymi prawami nareszcie w tzw. naukowy sposób udowadnia, że tylko wewnętrzny pokój, wewnętrzna harmonia i uczucie czystej, bezinteresownej miłości, są w stanie człowieka pozytywnie zmienić. Zmiana dotyczy także materialnej, organicznej kondycji, dlatego też może spowodować całkowite wyzdrowienie (…)
Źródło tekstu: http://kuznia-zdrowia.pl/home/
Zródło zdjęć: internet
Korekta: Medart
Się zgadzam z postulatami zawartymi w tekście... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo oczywista oczywistość, dla całości sprawy wyleczeń z tak zwanego "raka", można dodać, niemieckiego doktora Krebsa i amigdalinę. Prawnie zakazane jedzenie pestek z gorzkiej moreli w USA. I nie należy się sugerować głupotkami wypisywanymi w różnych komentarzach na różnych śmiesznych medycznych portalach. Jak ktoś dostanie chemię i mu zniszczą system imunologiczny to wtedy i "święty Boże nie pomoże".
Usuńhttp://rozanski.li/?p=1340
UsuńBardziej ufam człowiekowi, który ma na koncie potwierdzone wyleczenia za pomocą ziół.
Amigdalina+witamina C+dieta= sukces w leczeniu, nieokupiony żadnymi skutkami ubocznymi i ponurymi konsekwencjami. Ale są też inne drogi terapii (np.terapia Gersona)czy leczenie ozonem, gdzie i tak meritum jest to samo- organizm leczy się sam. My tylko stwarzamy mu odpowiednie do tego warunki. Jednakże doskonale wiemy czym skutkuje nagłaśnianie i rozpowszechnianie tego typu informacji. Otwarcie mówią o tym Ty Bolinger, Edwaed Griffin czy Chris Wark. Wystarczy poczytać.
OdpowiedzUsuńTa "nowa medycyna" jakoś bardzo stara mi się wydaje, jak to mówią nihil novi sub sole :)
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście Darek. To w sumie nic nowego. Jedynie ponowne zdefiniowanie oczywistych prawd :)
Usuń