Pamięci...
Jestem na to niegotowy...wiesz?
trudno jest świat znosić
w sposób ledwie ogarniający tamte myśli
odmian szczęścia przez przypadki
liczbę podwójną
przez dziurawe zero
i bujną zieleń, gdy Twe oczy
mgłą już ostudzone.
Przez okno wybite o północy
spłynie znacznie dotkliwiej
jeden lęk
gasząc świecę, zadam sobie ból ostatni
szukając słów i przypomnień ciepła
najszczerszego z dotyków...
Matki...
Zdjęcie: internet
Pięknie powiedziane.
OdpowiedzUsuńPotrafisz pisać tak żeby odbiorca musiał szukać znaczenia między wierszami
OdpowiedzUsuń