Część 6- Międzygórze
Na zakończenie cyklu, pochodzimy po uroczej i jednocześnie najpopularniejszej miejscowości całego pasma. Bardzo lubimy Międzygórze, zaś w moim osobistym rankingu sudeckich miast, miasteczek czy wsi które odwiedziłem, znajduje się ono na pewno w pierwszej piątce. Ma na to wpływ wiele czynników i nie sposób wymienić je teraz wszystkie. Ale pamiętam że gdy przyjechałem tu już po raz pierwszy, coś drgnęło w serduchu i wiedziałem, że zawsze będę czuć się w tym miejscu wspaniale. I tak w istocie było, podobnie zresztą, jak w innych zakątkach tego pięknego pasma Sudetów Wschodnich.
Międzygórze (dawne Wölfelsgrund), powstało w XVI w., jako osada drwali lub robotników huty, która miała tu istnieć już w XV w. Na początku wieku XVII, wydobywano tu rudy żelaza. Po wojnie trzydziestoletniej wydobycie upadło, a ludność żyła z leśnictwa i tkactwa. W XIX w. rozwinęła się turystyka. Pielgrzymi udający się do sanktuarium na Iglicznej, podziwiali znany już wówczas Wodospad Wilczki. Od 1822 roku, w Międzygórzu wynajmowano przewodnika na Śnieżnik. W 1840 r., wieś z przyległościami kupiła Marianna Orańska i przekształciła ją w popularną miejscowość letniskową. W tym okresie powstała zabudowa wsi, nawiązująca do architektury tyrolskiej. Założono stawy rybne z hodowlą pstrągów, teren wokół wodospadu zagospodarowano.
|
Widok na Międzygórze. Rok 1904. |
W 1875 roku, we wsi dr Henryk Janisch z Jawora, zbudował zakład leczniczy, dzięki któremu postanowił stworzyć tutaj stację klimatyczną. Wkrótce powstały kolejne sanatoria i domy wczasowe. W końcu stulecia, Międzygórze stało się ośrodkiem sportów zimowych. Początkowo największą atrakcją był zjazd rogatymi saniami z Hali pod Śnieżnikiem, a wkrótce prym zaczęło wieść narciarstwo. W 1911 r., Mathias Zdarsky, zorganizował tu pierwszy kurs tego typu. W okresie międzywojennym, nową atrakcją stała się zapora przeciwpowodziowa na Wilczce, poniżej wodospadu.
|
Wodospad Wilczki ok. 1900 r. |
|
Sanatorium dr Janischa (obecnie DW Gigant), na pocztówce z pocz. XX w. |
|
Widok z doliny Wilczki, na kościół ewangelicki Krzyża Świętego. Ok. 1915 r. |
Zawsze cieszył mnie fakt, iż jest to jedna z tych sudeckich mieścinek, gdzie historyczne tło i echa przeszłości nie muszą toczyć śmiertelnej walki o byt, z nachalną komerchą i szkaradnym badziewiem, które niestety już od wielu lat zarażają kurorty Karkonoszy, czy wybrane miejsca Sudetów Środkowych. Tu jakby ta sromotna fala nie dotarła, dlatego Międzygórze wciąż może śnić swój mały sen o ciszy i radosnym odosobnieniu, wśród górskich grzbietów. I oby jak najdłużej...
Jeśli więc znajdziecie się gdzieś blisko, koniecznie odwiedźcie ten zakątek. Piękne położenie, kameralny charakter, ciekawa architektura i mnóstwo interesujących miejsc z bogatą historią sprawią, że na pewno poczujecie się tam wyjątkowo. :)
|
Takie niepozorne domki w stylu sudeckim, to tutaj wcale nie rzadkość |
|
Okazały dom na ulicy Pocztowej, wystawiony na sprzedaż. Ech...gdyby tylko odpowiednia kasa była ;) |
|
Ulica Śnieżna. Drewniany budynek po prawo, to dawna remiza strażacka |
|
Ponownie Śnieżna. Zachowało się na niej wiele starych, wciąż ładnie zachowanych domostw |
|
Również tutejsza stacja GOPR-u, mieści się przy tej ulicy |
|
Kolejny z domów |
|
Jedna z kilku kaskad na Wilczce, przy ulicy Śnieżnej |
|
Ulica Śnieżna c.d. |
|
Kolejny dom, stojący pod nr.20... |
|
i jeszcze jeden, leżący już nieco niżej |
|
Pensjonat "Sarenka". W tle DW "Gigant" |
|
Zapora na Wilczce z lat 1906-08. Ma 30m. wysokości i pomad 100m. długości. Zatrzymała ona już wiele stanów powodziowych, choć ten z 1997, ledwo co |
|
Teren zalewowy. Może on pomieścić prawie 1mln.metrów sześciennych wody |
|
Na zaporze |
|
Widok z góry, na teren poniżej |
|
Wodospad Wilczki, z zarastającego już niestety tarasu widokowego |
|
Widok z nieco innej perspektywy. Główna galeryjka widokowa była wtedy w remoncie, zatem innego dostępu nie było |
|
Dla porównania, zdjęcia wykonane sześć lat wcześniej. Tu wodospad na całej długości, prezentuje się znakomicie |
|
Dół wodospadu... |
|
oraz jego próg. |
|
Kościół św. Józefa z lat 1740-42, wzniesiony na miejscu wcześniejszej świątyni |
|
Potok Bogoryja w Międzygórzu |
|
Ewangelicki kościół Świętego Krzyża z roku 1911, w stylu neoromańskim |
|
Kolejny zabytkowy budynek, przy ul. Wojska Polskiego |
|
Jeden ze współczesnych domów. Miło, że wzniesiony zgodnie z lokalnym stylem, a nie budowlaną samowolką |
|
I następny, odrestaurowany z naprawdę dużą pieczołowitością. |
|
Kolejny zabytkowy "tyrolczyk", u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Sanatoryjnej |
|
DW "Gigant"- dawne sanatorium z 1882 roku, uruchomione z inicjatywy dr Jaenischa |
|
"Gigant" od frontu. Obiekt od samego początku był niewątpliwą wizytówką Międzygórza
|
|
Restauracja "Złoty Róg" |
|
Ulica Sanatoryjna. Niedawno odnowiony, dawny DW "Słoneczna" |
|
Dwa imponujące domy tyrolskie, zaraz przed centrum Międzygórza. Po lewej pensjonat "Millenium", po prawej, dawny DW "Gaweł" |
|
Ulica Wojska Polskiego. Po prawej fundamenty nieistniejącego hotelu "Weiss" |
|
Potok Bogoryja, niedaleko ujścia do Wilczki |
|
Nasze miejsce noclegowe :) |
Źródło archiwalnych fotografii: https://polska-org.pl/
Źródło cytatu: W.Brygier, T.Dudziak "Ziemia Kłodzka- przewodnik" Rewasz 2010
Zródło ostatniego zdjęcia: https://www.tetreviboudy.com/
Z okazji zbliżających się Świąt, życzę Wam odnalezienia pod choinką mnóstwa dobra, spokoju i ciepła, oraz spędzenia z najbliższymi wielu budujących, wspaniałych i niezapomnianych chwil...
Medart
Też lubię Międzygórze :) ma swój dyskretny urok małej mieściny.
OdpowiedzUsuńChociaż przy zaporze jakoś jeszcze nie byłem.
Zapora naprawdę fajna. Do tej na Bystrzycy trochę jej brakuje (nie wspominając o Pilchowickiej), ale i tak robi wrażenie i ładnie się prezentuje.
UsuńBędę tam musiał w końcu do niej zajrzeć :)
UsuńZapora robi wrażenie. A wodospad jest śliczny. :)
OdpowiedzUsuńTak człowiekowi się czasem zrobi, że przyjedzie gdzieś i poczuje, że serce mu do tego miejsca jakos dziwnie przyrasta. :D
Tobie też życzę pieknego świątecznego czasu. :)))
Niewątpliwie odnalazłem już w swoich górach trochę miejsc, do których serce jakby tęskni mocniej i podpowiada duszy, by znów zechciała tam powrócić. :) Międzygórze zaś, należy do nich zdecydowanie.
UsuńDziękuję za życzenia. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZ okazji Bożego Narodzenia składam Wam serdeczne życzenia.
OdpowiedzUsuńŚwiąt prawdziwie świątecznych.
Dziękuję Żuraw. Pozdrawiam.
UsuńTakże lubię klimat Międzygórza, chętnie tam wracam i myślę, że będzie to trwało, póki ta wioska nie stanie się modna. Na razie, na szczęście, jest jedną z sudeckich oaz spokoju.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia i również przesyłam tradycyjne "Wesołych Świąt".
Wiedziałem że dodasz coś od siebie. I fajnie, że mamy zbieżne spostrzeżenia. :)
UsuńDzięki za życzenia, Pozdrawiam Cię. :)
Brat mi ostatnio przypomniał, że do "Złotego Rogu" chodziło się na zabawy. A ja tego jakoś nie pamiętam :)
OdpowiedzUsuńMiędzygorze, Polanica Zdr. i Bystrzyca Kł. to trzy odmienne ale jednakowo piękne miejsca. Kłodzko jako twierdza skupia je przy sobie:)
Wszystkiego Najlepszego!
Ładnie to ujęłaś, choć do tego zestawienia dodałbym jeszcze kilka innych, uroczych miejscowości Ziemi Kłodzkiej, jak chociażby Złoty Stok. Jednakże od lat ubolewam nad tym, że Bystrzyca Kł. wciąż stanowi na tej mapie swoiste terra incognita, bowiem stanowczo za mało dba się o należytą promocję, tego bardzo ciekawego miasta.
Usuń