piątek, 4 września 2015

Biologiczne roboty


Niewolnictwo, to nie jest coś, co bywało w dawnych czasach i ewolucyjnie uległo przekształceniu w „wyższe”  formy zorganizowanej społeczności. Już w XIX wieku stwierdzono, że o wiele tańszym pracownikiem aniżeli niewolnik, jest robotnik. Różnica polegała na tym, że po pierwsze niewolnika trzeba było kupić i kosztował taki niewolnik mniej więcej równowartość taniego samochodu. Pokaż mi proszę właściciela, który kupiony samochód będzie niszczył świadomie?

O niewolnika trzeba było dbać, żywić go, ubierać, leczyć. To wszystko zwiększało koszty produkcji. Robotnik ma rzekomo wolność, ale sam musi sobie kupować żywność, ubranie, i leczyć się. Jak umrze, to nie ma żadnej straty, ponieważ w tym celu utrzymuje się bezrobocie, aby zawsze mieć tłum nowych robotników. Nawet koszty leczenia robotnika przerzucono na niego, wprowadzając za kanclerzem Bismarckiem (protegowanym konsorcjum Rothschilda) przymus ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie wszędzie gdzie się daje i nie daje reklamuje się możliwości techniczne tworzenia robotów, czyli urządzeń technicznych wykonujących prace dawniej wykonywane przez ludzi. W ten sposób zaciera się działania mające na celu stworzenie z człowieka BIOLOGICZNEGO ROBOTA.

Zastanów się  trochę. Najpierw taki "robol" musi płacić przez banki wyznaczoną sumę pieniędzy co miesiąc, rzekomo w celu zabezpieczenia swojego leczenia. Niech spróbuje nie zapłacić. A potem jakiś facecik, zwany specjalistą Zdrowia Publicznego ex catedram stwierdza co za te pieniądze, po odliczeniu sum niezbędnych dla opłacenia armii "gołodupców", czyli urzędników pracujących w tej machinie zwanej w Polsce NFZ, można zrobić. Oczywiście w ten sposób, grupa trzymająca władzę załatwia dwa co najmniej problemy.
Po pierwsze, ma z głowy armię bezrobotnych, przetworzoną w armię robotów biologicznych, czyli ludzi wykonujących każde polecenie bez żadnej zwłoki.
Po drugie, nie musi się martwić o pozory opieki zdrowotnej. Przecież to nie my, to NFZ zajmuje się leczeniem.
Po trzecie, może przeprowadzać testowanie różnych procedur, czy leków, bez najmniejszego naruszenia prawa.

Leczenie nowotworów pod koniec XX i na początku XXI wieku było poważnym problemem. Przykładowo, w województwie pomorskim w okresie 15 lat , od 1990 roku, liczba chorych nowotworowych wzrosła z ok. 5000 do 17500, a liczba zgonów z ok. 1500 do ponad 3000 rocznie. NFZ, jako obowiązkową terapię w procedurach uznawał chemioterapię i rentgenoterapię, ograniczając chirurgię i operacje. Koszt leczenia jednego chorego za pomocą tych metod wynosił wg NFZ-u około 200 000 złotych [ponad 65 000 dolarów] rocznie. Najciekawsze jest to, że już 15 lat wcześniej stwierdzono, że przeżywalność chorych po chemio, czy/i radioterapii, wynosi średnio statystycznie około 3.5 roku, a przeżywalność chorych bez chemii wynosi ok.12,5 roku. Czyli specjaliści od Zdrowia Publicznego okradali system, wyciągając z niego olbrzymie kwoty rocznie, bez żadnej korzyści dla chorego, ale za to z pożytkiem dla big pharmy. Stąd zrozumiały pośpiech Rządu, do zatwierdzenia USTAWY O ZDROWIU PUBLICZNYM. Przecież trzeba wyznaczyć swoich na „ekspertów”, którzy dokonają podziału tych pieniędzy na z góry upatrzone tematy. Po wyborach nie wiadomo, kto będzie rozdającym. Dodać muszę, że przeżywa najczęściej na 10 chorych tylko jeden leczony chirurgicznie.
I przez cały okres po 1990 roku, nikomu z tych BIOLOGICZNYCH ROBOTÓW wypełniających procedury, nie wiadomo przez kogo ustanawiane, nie przyszło do głowy zmienić tego sytemu eutanazji. BIOLOGICZNE ROBOTY na stołkach administracyjnych mają dodatkowo możliwości manipulowania opinią społeczną, ogłaszając na przykład epidemie nieistniejących chorób.

Przypomnę kilka takich spraw

Pod pretekstem rzekomej epidemii Afrykańskiego Pomoru Świń wprowadzono embargo na sprzedaż mięsa wieprzowego. W Polsce w okresie po 1990 roku nastąpiło i tak drastyczne ograniczanie pogłowia trzody chlewnej, z 22 milionów sztuk do około 8 milionów sztuk. W tym samym okresie nastąpił wzrost ferm hodowlanych po drugiej stronie Odry, zatrudniających polskie roboty biologiczne. I pomimo tego, nagle na początku 2015 roku Ministerstwo Rolnictwa ogłasza epidemię APŚ, po rzekomym znalezieniu dwu martwych dzików na drodze. W okresie prowadzonej szerokiej  kampanii dezinformacyjnej dotyczącej APŚ, zanotowano w całej Polsce kilka rzekomych przypadków tej choroby, ale embargo wprowadzone przez Ministerstwo spowodowało straty nawet ponad miliard złotych. Jeżeli jedna strona straciła, to druga musiała zyskać. Komu to taki prezent zrobiono? Jak się okazuje, o rzekomej epidemii pomoru wiedzieli  Duńczycy  już na dwa tygodnie, zanim grupa trzymająca władzę w Polsce ogłosiła tą epidemię. Duńczycy oficjalnie poinformowali polskich hodowców na targach w Moskwie o rzekomej epidemii APŚ.
Jak w marcu sprawa stała się administracyjnie załatwiona, czyli zaczęto niszczyć polskich producentów wieprzowiny, to wszelkie informacje o rzekomo zarażonych dzikach równie nagle jak się pojawiły, tak i zniknęły. Podkreślam, ta choroba nie ma żadnego znaczenia dla człowieka. Po przetworzeniu mięso jest całkowicie bezpieczne do konsumpcji. Czyli z jednej strony urzędnicy wymordowali kilkanaście tysięcy zwierząt pod pretekstem epidemii, a z drugiej strony inni urzędnicy podają, że 30% polskich dzieci czyli ponad 800 000, cierpi na niedożywienie i z powodu biedy, sądy coraz częściej odbierają dzieci rodzicom. Odbieranie dzieci rodzicom, to generalnie zorganizowany proceder wprowadzany w Polsce. Policzmy: w MOP-sach pracuje (w 2014 roku) 168 000 robotów biologicznych. Jak podał GUS, średnie wynagrodzenie urzędnicze w tym okresie wynosiło około 6000 zł. Czyli miesięcznie z kasy podatnika wypływało ponad miliard złotych na utrzymanie tych biologicznych robotów, czyli ponad 12 miliardów rocznie.



W Polsce rodzi się ok 300 – 350 000 dzieci. Załóżmy, że 10-20% rodzin potrzebuje wsparcia. Liczba rodzin wymagających wsparcia wynosi więc 30 – 50000. Załóżmy, że na każde dziecko dajemy po 500 złotych miesięcznie, to jest raptem 15 000 000 miesięcznie, czyli 180 000 000 milionów rocznie, a nie dwanaście miliardów. Można nawet kobietom dawać po 1000 złotych na każde urodzone dziecko, to raptem około 400 000 000 rocznie.
To, że obecne działania Rządu to jest pospolity kant, świadczą przedstawione fakty. Dodatkowo trzeba dodać te tysiące złotych, które dostaje tzw. rodzina zastępcza zamiast prawdziwej. Innymi słowy, stawiam przysłowiowego konia z rzędem, jeżeli ktoś znajdzie inne wytłumaczenie tego przykładu ograbiania społeczeństwa.
Innym faktem potwierdzającym tezę o formalnym istnieniu państwa jest sprawa tzw. epidemii odry, ogłoszona w mas mediach głównego nurtu dezinformacji. Przypomnę to co podał "Nasz Dziennik" przed kilku laty, że 99% tzw. polskiej prasy jest w rękach wydawnictw niemieckich. Tylko 6 jakiś parafialnych dzienników jest jeszcze polskich. Przypomnę także, co podał generał niemiecki w 2009 roku, że od 1949 roku cała prasa, czyli mass media i oświata niemiecka, aż do 2099 roku jest kontrolowana przez USA. Praktycznie wszystkie wielkie koncerny szczepionkowe są amerykańskie. Ośrodki masowej dezinformacji, wspomagane przez tzw. państwowe instytucje w rodzaju Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, a co jest publiczne to już pisałem, straszyły niedouczone społeczeństwo straszną chorobą jaką jest odra.
Jak natomiast podają podręczniki medyczne, odra to choroba nie wymagająca żadnego leczenia. Ale która to matka kiedykolwiek o tym słyszała? W szkołach prowadzonych zgodnie z programem powszechnego ogłupiania podają bzdety o rzekomym globalnym ociepleniu, o jakiś dziurach itd. Nie ma natomiast podstawowych informacji o chorobach i profilaktyce.
Przecież właśnie w tym celu wprowadzono program tworzenia BIOLOGICZNYCH ROBOTÓW, polegający między innymi na testowym sprawdzaniu wiadomości. Musi taki Biologiczny Robot znać zawsze tylko jedną odpowiedź na zadane pytanie. Wtedy jest przewidywalny. Biologiczny robot jest znacznie tańszy w eksploatacji aniżeli robot mechaniczny.

Biologiczny Robot sam siebie żywi.
Biologiczny Robot sam siebie ubiera.
Biologiczny Robot sam opłaca koszta swojego szkolenia oraz leczenia.
Biologiczny Robot nie wymaga kupowania zastępstwa, ponieważ jest ich nadmiar.
Mechaniczny robot wymaga serwisu naprawczego.
Mechaniczny robot wymaga pomieszczeń do przechowywania.
Mechaniczny robot wymaga inwestycji po zniszczeniu.

A tak naprawdę o co chodziło?

Otóż, jak to podał do publicznej wiadomości starszy naukowiec CDC William Thomson, już od 2004 roku wiadomym było, że szczepionka MMR (czyli ta przeciwko odrze), powoduje liczne powikłania, między innymi autyzm. Merck, monopolista w produkcji tego badziewia, wiedział o tym i udawało mu się ten fakt ukrywać przez kolejne ponad 14 lat. Kiedy sprawa zaczęła wychodzić na jaw, okazało się, że w magazynach leżą stosy niewykorzystanych ampułek szczepionki. Oczywiście, można to było utylizować, ale to jest procedura kosztowna. O wiele tańsze jest wmówienie BIOLOGICZNYM ROBOTOM konieczności zakupu tego preparatu. Nie tylko nie trzeba wydawać pieniędzy na utylizację, ale dodatkowo można zarobić. Do tego celu używa się użytecznych trolli, dosadniej zwanych przez czołowego socjalistę Lenina-Goldmana użytecznymi idiotami. Na tą niechlubną listę wpisywali się masowo pracownicy Narodowego Instytutu  Zdrowia Publicznego oraz Towarzystwa Wakcynologicznego w licznych wystąpieniach publicznych. Rozwiązanie zagadki, dlaczego to czynili, byłoby bardzo proste po ujawnieniu źródeł finansowania. Pomimo że są to instytucje publiczne, wpływy finansowe z niewiadomych powodów są tajne. Czyli już wiesz dlaczego???
Na czym polega problem tej szczepionki?
 Szczepionka ta zawiera bowiem rekombinowaną albuminę ludzką, obok bydlęcej. Co to znaczy z polskiego na nasze –  rekombinowana? Są to cząsteczki DNA utworzone metodami sztucznymi, coś w rodzaju klonowania. Czyli gromadzi się materiał genetyczny z różnych źródeł i tworzy coś na kształt „świdra”. Czyli tworzyć się mogą sekwencje DNA, które nie istnieją w przyrodzie i nie powinny się znaleźć w organizmie człowieka. Innymi słowy dr A.Wakefield miał 100% rację, zalecając ostrożność w stosowaniu tego preparatu. Jak możesz sam sprawdzić w Y.T., tacy specjaliści jak prof. Radziszewski jeszcze w 2013 roku o tym nie wiedzieli. Tego nie było przecież w „testach”.

Klinicznie, dostanie się takiej sztucznej, nieznanej własnemu systemowi ochronnemu cząsteczki, można porównać do znanych już chorób, takich jak Choroba Wściekłych Krów, czy Choroba Creutzfeldta- Jakoba występujące wśród bydła. Problem polega na tym, że wczesne objawy takich chorób mogą naśladować zupełnie inne zespoły, w zależności od miejsca uszkodzonego, przez taką rekombinowaną cząsteczkę. U ludzi takie schorzenia noszą nazwę ASD, czyli zaburzenia ze spektrum autyzmu, albo jak wolą to sędziowie, stany zapalne mózgu. Mogą to być na przykład nerwowe przewlekłe tiki, lub cięższe uszkodzenia, wymagające opieki do końca życia osobnika. Oprócz tego, w szczepionce MMR znajduje się sorbitol i neomycyna. Przypomnę co to jest sorbitol i co on robi w organizmie po wstrzyknięciu do krwiobiegu. Sorbitol powoduje wielomiejscowe uszkodzenie szlaku metabolicznego w naszym organizmie. Objawami takiego uszkodzenia może być wzrost ciśnienia krwi, podwyższony poziom cholesterolu, cukrzyca, odkładanie się tkanki tłuszczowej wokoło talii. Może nastąpić zwiększenie ryzyka udaru mózgu, wzrost chorób serca, stany zapalne przewodu pokarmowego. Hydrolizowana żelatyna, czyli MSgG jest powszechnie dodawana do szczepionek. Inna nazwa tego związku, to glutaminian L-monosodium, hydrolizat żelatyny, opisałem skutki oddziaływania tego związku w innych artykułach.
Proszę zauważyć, rzekomo państwowe instytucje nagle zaczęły wszem i wobec głosić o wirtualnej epidemii, jak zachorowało jakieś 100 osób, a przed kilku laty, jak chorowało 40 000 dzieci, to nawet ust otworzyć nie śmieli. Nie dostali polecenia?
Czyli widzisz wyraźnie, że musi być określony sygnał dla BIOLOGICZNYCH ROBOTÓW do rozpoczęcia działania.



Innym takim cyrkiem była epidemia rzekomego wirusa E-boli, także masowo nagłaśniana przez te same instytucje. Przypomnę, że nagle w szpitalu eksperymentalnym Armii Amerykańskiej w Sierra Leone doszło do strajku personelu medycznego z powodu śmierci kilku osób na oddziale tego amerykańskiego szpitala. Personel medyczny od razu skojarzył to z doświadczeniami prowadzonymi na oddziale zamkniętym. Dodatkowo prawdopodobnie wybuchły strajki na plantacjach kauczuku. Pracuje na nich ponad 80 000 ludzi i w kopalniach diamentów. Rząd amerykański, na skutek nacisków właścicieli kopalń i plantacji, wysłał do Sierra Leone ponad 3000 ludzi z najbardziej bojowych jednostek, chluby Armii Amerykańskiej, tj. Marines i ponad 1000 spadochroniarzy ze słynnej 101. Jak przecież każdy wie, do walki z wirusami najlepiej nadaje się M-16 i spadochroniarze. W samym mieście wprowadzono stan wojenny, co pogorszyło zdecydowanie sytuację mieszkańców, z powodu braku możliwości przetrzymywania żywności w swoich domach (vide film „Krwawe diamenty”). Po 2 tygodniach takiej sytuacji zamilkł prezydent tego kraju, a wszelkie działania publiczne podejmowało wojsko, oczywiście jest to sytuacja normalna i żadnego zamachu stanu prasa nie opisała. Po kilku miesiącach takiej zabawy wszelkie informacje o rzekomej epidemii zniknęły z nagłówków prasowych. Aha, w międzyczasie okazało się, że występujące przed kamerami rzekome ofiary cudownie wyleczone, okazały się być agentami CIA. I zauważ, że Rząd USA dokonał bezprzykładnej agresji na samodzielne państwo na innym kontynencie, bez zachowania nawet pozorów politycznych, czyli uzyskania zaproszenia i nikt na tym ludzkim łez padole na Świecie nie zaprotestował. I to by było na tyle w kwestii otumaniania społeczeństwa rzekomymi epidemiami.
 O podobnym cyrku z grypą, wywołanym przez pracownika tegoż Narodowego … typową znachorkę p. mgr prof. Brydak, już nie będę wspominał.

W podobny sposób w połowie lat 90-tych z lekarzy stomatologii zrobiono dentystów. Około 40 000 grupa ludzi z wyższym wykształceniem dała się zwieść argumentacji, że to to samo. Problem polega na tym, że na przykład w Niemczech nadal są dentyści, czyli rodzaj techników do wykonywania prostych zabiegów i lekarze stomatologii, jako powiedzmy, ten drugi, wyższy stopień wiedzy. Dlaczego taki podział? Przecież pisałem, w Polsce ma być tylko poziom felczerski, a wszelkie droższe zabiegi będą wykonywane za granicą. Takie to proste, a 40 000 dało się ogłupić łącznie z profesorami.
Pragnę tylko uzmysłowić Tobie, jak to udowodniono w minionym okresie, że prowadzenie przez osoby, dawniej zwane oficerami propagandowymi, a dzisiaj ekspertami pijaru, bardzo łatwe jest dzięki powszechnemu ogłupianiu pod nazwą powszechnej edukacji, manipulowanie ludźmi. Drugim wnioskiem jest fakt, że BIOLOGICZNE ROBOTY wytresowane w okresie minionego ćwierćwiecza, nie są w stanie samodzielnie przeciwstawić się czemukolwiek.
No i o to przecież chodziło. Wystarczyło 25 lat, aby całkowicie spacyfikować społeczeństwo w kraju nad Wisłą.


dr Jerzy Jaśkowski

Źródło tekstu: http://wolna-polska.pl/
Źródło zdjęć: j.w,  internet
Korekta: Medart


 



 





12 komentarzy:

  1. Co tu dużo gadać - porażająca i przerażająca analiza problemu. 100/100.

    OdpowiedzUsuń
  2. człowiek z tytulem dr......rozumiem ze jako jeden z nielicznych nie jest biorobotem, czyli reasumując dopiero tytul dr czyni nas ludzmi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reasumując: ktoś tutaj nie do końca zrozumiał artykuł

      Usuń
  3. Ebola już się skończyła tak nagle jak się pojawiła, jeszcze w tamtym roku szalała a dzisiaj zniknęła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, setki tysięcy Afrykanów przybywa do europy na łódkach i każdy zdrowy jak koń. Nie trzeba już badać , robić kwarantanny, obserwować. Eboli już nie ma. Nie ma też świńskich, kaczych, indyczych gryp. nie ma juz ADIS. Nagle wszyscy tam ozdrowieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie?
      Zaraz powiedzą, że "czarny ląd" wcale nie taki groźny i zacofany, a imigranci stamtąd jedynie wyrozumiali i chętni do integracji z Europą. Zresztą coraz więcej "gadających głów" trąca tylko strunę emocji, a zdrowy rozsądek wszyscy zakopali w doniczkach.

      A na polskich dworcach zaczyna się zabawa. Mundurowi wreszcie trochę popracują na emeryturkę:
      https://www.youtube.com/watch?v=kjvF6KeVsKE

      Usuń
    2. Film zniknął, cóż trzeba takie rzeczy przerzucać na osobne serwery, na tubie wszystko co nie wygodne jest kasowane.

      Usuń
    3. To już prawie standard. Zresztą mają jakieś nowe przepisy wejść odnoście YT. Z tego co wiem, zacznie się jeszcze większa nagonka na materiały propagujące "mowę nienawiści".

      Usuń
  4. Ehh..To dla mnie jest śmieszne..Oglądając sieć wszędzie widze to samo o ludzkich robotach i każdy pisze to co wie jednakże nie zawsze pewne w stu procentach.. Na dodatek jak gdyby było mało to rząd manipuluje samą treścią występująca w Internecie albo w sposób poprzez jej zablokowanie czy też usunięcie. Widocznym przykładem usunięcia są różne treści na youtubie nie zawsze podając przyczyne zlikwidowania z serwisu. Tak samo jedni mówią o częstotliwości 432 hz mającą bardzo pozytywny wpływ na człowieka jak i 440 hz która powoduje bardzo poważne zaburzenia niby tylko na podłożu genetycznym.
    Chce mi się dosłownie płakać nad rodzajem ludzkim że jest aż tak nieostrożny. Nie zawsze informacje na stronach www mogą się okazać w 100% prawdziwe. Mogą być to także zwykłe przypuszczenia. Jak takie 440 hz ma być niebezpieczną częstotliwością skoro jest to tylko podwyższenie o 7 hz. Równie dobrze strojąc gitare możemy podwyższyć ją o 7 hz dając 440 hz. I co? mam uwierzyć że dźwięk z takiej gitary jest niebezpieczny? Na dodatek jak by było mało to wiadomości o NWO i tym co naprawde się dzieje w świecie jest oglądane przez bardzo niewielką ilość osób a patrząc na sam zdrowy rozsądek to przy każdym filmie powinno być przynajmniej pół miliona wyświetleń a nie jakieś 5 czy 10 tysięcy. Jak bym już się wypowiadał na temat robotów biologicznych to jest to po prostu atak dźwiękiem sonicznym na społeczeństwo ludzkie które staje się pokorne i bezproblemowe. Dźwięk soniczny czyli nie jakieś bzdurne 440 hz Rockfellera czy Rotshilda tylko zmodyfikowany dźwięk który niszczy czakram serca. Bowiem muzyka jak i obrazy przekazywane do mózgu oddziałowują na serce i uczucia ludzkie. Serce tylko odczuwa emocje które wytwarzają się poprzez dźwięk czy też obraz w głowie - podświadomości, prawej półkuli mózgowej gdzie gromadzą się wspomnienia.
    Sam dźwięk czy też muzyka mają wpływ na byt znajdujący się po lewej stronie klatki piersiowej. Serce to byt tak jak nasza świadomość (trzecie oko). Będziesz słuchał muzyki zmodyfikowanej w sieci bądź pewien że prędzej czy później twoje serce zamilknie. Kto by przypuszczał że można interweniować w dźwięk w sieci tak że powoli stopnioo ci niszczy czakram serca. Wszystko zależy jakie treści otworzysz jednakże "władza" to sprytne i bardzo ostrożne gady których celem jest zniewolić ludzkość. Niszcząc bardzo powoli serce stajemy się niewolnikiem a nawet gdy się zorientujemy to już będzie za póżno. Serce to życie. Nie mając serca nie mamy jak się bronić. Jesteśmy osobami które jak będą coś wykonywać to bez oporu. Władze zastosowały broń soniczną na społeczeństwie na przykład z powodu różnych demonstracji czy sprzeciwów. Najlepiej zaatakować to co jest problemem czyli serce i zaprogramować stały, naciągniety uśmiech a robot odpowie ci wszystko normalnie,wygląda normalnie, dosłownie wszystko robi jak należy. Do tego teraz stopniowa manipulacja telewizją. Normalnie można tylko płakać nad tym co się dzieje na swiecie. Niby małe zmiany jednakże wszystko powoli by zniewolić człowieka. Naprzykład dawne bajki na Jetixie czy Disney Channel miały pełną wibracje i obraz pozytywny. Teraz albo manipulacja dźwiękiem czy też obrazem (Jakieś ząbki spiczaste,groźne spojrzenie).
    W sieci to w bajkach to już nawet pokazują rogatą dłoń. ehh..

    OdpowiedzUsuń
  5. Na koniec tej długiej wypowiedzi chce powiedzieć że gdy zniszczy się czakram serca to później obrażenia idą na trzecie oko (świadomość). To właśnie dlatego ludzie nie widzą i nie chcą słyszeć. Jak będziesz cały czas gadał robotowi coś co on uzna za niestosowne to albo powie żeś wypił albo że ci rąbło na głowe. Może nawet będą podjęte działania w twoim kierunku ze strony policji czy też jakiejś karetki.
    Broń soniczna zasypia trzecie oko i wtedy już nie rozmawiasz z człowiekiem tylko z robotem u którego działanie przejmuje podświadomość na zaprogramowanych wzorcach (zachowaniach).
    Pewnie wiele osób tutaj napiszę że wypiłem przed napisaniem tego komentarza porządną wódke ale mniejsza. To po prostu science fiction i człowiekowi byłoby ciężko w to uwierzyć. Ale cóz. Żyjemy w takim porąbanych świecie gdzie w każdym państwie rząd to marionetki na wzorach którymi steruje za kulisami elita świata.
    Na miejscu tych którzy widzą i słyszą nie oglądałbym telewizji a jak bym to robi to bardzo ostrożnie. Tak samo kanały muzyczne Viva czy Eska cholera wie czy ci to mózgu nie przyćmi xD. Najlepiej załatwić sobie w pełni dobrą muzyke czy jakiś film z 100% zaufanego źródła i żyć jako szara jednostka widząca to co się wokół dzieje. W końcu mamy aż 8 mld ludzi na świecie, rozdupczony świat dwiema wojnami,choroby świata. Cud że nie wygineliśmy jako najbardziej lekkomyślna rasa świata. Nic dziwnego że wprowadzono tak straszny plan w życie..
    Ehh masakra jakaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Napisałem to wszystko mimo tego że gówno mnie obchodzą inni ludzie i to jak żyją i jakie mają problemy. Człowiek nie może się martwić innymi szczególnie że jak by się martwił o każdego to by mu czasu nie starczyło.
    Napisałem to wszystko żeby w końcu jakieś porządne artykuły na temat NWO się pojawiły. Ale i to tak nic nie da. Nawet jeśli robot to przeczyta to zignoruje. Nie ma sensu ich uświadamiania. Jak chcesz uświadomić kogoś skoro jego świadomość śpi?
    Jedyne wyjście to stałe puszczanie muzyki którą będzie słuchał ale nie wiadomo czy się nie wkurzy czy też nie wyjdzie z mieszkania.
    To co się dzieje na świecie jest z jednej strony bardzo pozytywne dla świata. W końcu wszyscy pod rządami jednej elity?
    A z drugiej strony traktowanie człowieka jak bydło.
    To po prostu POPIERDOLONE.

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń